- To był mój pierwszy tegoroczny obóz, gdzie nie miałem żadnej taryfy ulgowej. Plan założony przez trenera kadry Mirosława Chorosia wykonałem z nawiązką, miałem uzyskać w dwuboju 400 kg, zrobiłem trochę więcej. Najważniejsze jest jednak, że nie mam żadnych kłopotów zdrowotnych, praktycznie wszystkie moje dolegliwości minęły, choć po ciężkim treningu trochę czuję jeszcze zmęczenie. Teraz jedziemy na trzytygodniowe zgrupowanie do Giżycka, gdzie - mam nadzieję - w dwuboju zrobię około 410-415 kg - powiedział Marcin Dołęga. W połowie września w tureckiej Antalyi Marcin Dołęga będzie bronił tytułu mistrza świata w kategorii 105 kg, który 29 listopada 2009 roku wynikiem 421 kg w dwuboju zdobył w południowokoreańskim Goyang City. W Turcji wystartuje także tegoroczny mistrz Europy w kategorii 94 kg Arsen Kasabijew. Wcześniej w dniach 21-22 sierpnia w Opolu odbędą się mistrzostwa Polski. Po nich zostanie ustalony skład reprezentacji na MŚ, podczas których zawodnicy będą walczyli o nominację olimpijską do Londynu w 2012 roku. Dla Dołęgi zgrupowanie we Władysławowie było pierwszym w tym roku, gdzie zawodnik pracował z pełnymi obciążeniami. Wcześniej z powodu problemów zdrowotnych nie trenował, nie wystąpił m.in. w kwietniowych mistrzostwach Europy w Mińsku. - Jestem zadowolony z wyników, moja forma rośnie w takim tempie, w jakim to było zaplanowane. Jej szczyt ma przyjść w połowie września w Antalyi, gdzie - nie kryję - chcę bronić tytułu mistrza świata. Sądzę, że w Turcji trzeba będzie uzyskać w dwuboju wynik w przedziale 421-425 kg, który powinien dać medal. Czy złoty? - tego nie można przewidzieć, spodziewam się bardzo silnej konkurencji - dodał Dołęga.