Po serii artykułów we francuskiej prasie na temat odejścia Steve'a z Marsylii, "France Football" zapytał piłkarza czy rzeczywiście planuje przenosiny do Serie A. Zmieszany Mandanda przyznał, że nie słyszał nic o ofercie, ale dodał od razu, że jest mu niezmiernie miło słyszeć o swoim rzekomym transferze na San Siro. Urodzony w Kongo, czarnoskóry bramkarz jest jednym z odkryć ostatnich sezonów i robi stałe postępy. Skauci Milanu na pewno obserwują Mandandę od dłuższego czasu i zdają sobie sprawę, że inwestycja w niego może przynieść więcej korzyści, niż trzymanie na ławce 36-letniego Brazylijczyka Didy.