Prezentacja strojów na nowy sezon to zwyczaj w Polsce mało rozpowszechniony, ale zwariowani na punkcie futbolu kibice na Wyspach czekają na ten moment z niecierpliwością. Gdy tylko pojawią się nowe koszulki szturmują sklepowe bramy (oczywiście nie mówiąc o tych, którzy zakupili trykoty wcześniej - na internetowej przedsprzedaży). Bywa, że fani o wyglądzie koszulek wiedzą wcześniej (w internecie często pojawiają się przecieki z fabryk odzieży - zdjęcia prototypów), bądź jak w przypadku kibiców Celtiku Glasgow napadają na kontenery wiozące "świeży" sprzęt do klubu i rabują przedpremierowe "rarytasy". W przypadku nowych krwistych koszulek MU przeciek pojawił się znacznie wcześniej, ale do rabunku nie doszło. Dlatego piłkarze "Czerwonych Diabłów" na oficjalnej prezentacji mogli dumnie wypinać pierś z logo nowego sponsora klubu, amerykańskiej firmy AON. Kibice Man Utd uważają, że nowy trykot przypomina stroje, w których piłkarze klubu z Old Trafford występowali pod koniec 70 i na początku lat 80. Taki zresztą był zamiar projektantów, którzy nie ukrywają inspiracji latami 70. Co ciekawe - koszulka MU znów ma kołnierzyk, który można postawić na sztorc, jak robił to niegdyś legendarny Eric Cantona, a do jej produkcji użyte zostały stare plastikowe butelki typu "PET". Ponoć na jedną koszulkę zużywa się osiem takich butelek. Do kompletu z czerwoną koszulką sponsor techniczny klubu przewiduje białe lub czarne spodenki - wszystko zgodnie z tradycją. Nowe stroje dostępne są już w sprzedaży w oficjalnym sklepie Man Utd oraz w sklepach sportowych na terenie Wielkiej Brytanii w cenie 45 i 49 funtów. Na całym świecie corocznie sprzedawanych jest ponad 6 milionów koszulek Manchesteru United. Zobacz, jak piłkarze Man Utd prezentują się w nowych koszulkach: