Man City ma na celowniku Azpilicuetę jeszcze od czasu, gdy menedżerem w klubie był Mark Hughes. Nowy trener, Roberto Mancini okazuje się również być zwolennikiem talentu piłkarza i wysłał na Camp Nou swoich wysłanników, aby zobaczyli jak młodzian radzi sobie w starciu z gwiazdami Barcelony. Sam Azpilicueta zapewnia jednak, że pogłoski o zainteresowaniu angielskich bogaczy nie wpływają na niego w żaden sposób. "Te <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">plotki</a> nie mają wpływu na moją boiskową postawę. To normalne, że prasa pisze o piłkarzach i ich transferach. Ja jednak jestem w pełni skoncentrowany na grze w Osasunie" - zapewnił. Obecna umowa obrońcy wygasa dopiero w lecie 2014 roku, co oznacza, że denfensor Osasuny nie będzie tanim zakupem dla Manchesteru City. Podobno klub z Pampeluny ustalił minimalną cenę za swojego wychowanka na poziomie 15 milionów euro. Mimo młodego wieku, urodzony w 1989 roku piłkarz ma już dość duże ligowe ogranie. Od 2007 roku rozegrał w Primera Division ponad 70 meczów.