Po pół godzinie gry było już 2:0. Dimitar Berbatow strzelił z bliska po asyście Johna O'Shea. Przy obu golach nie popisał się bramkarz "Cottagers". Jeszcze przed przerwą Berbatow drugi raz trafił do siatki, tym razem głową po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo z rzutu wolnego, lecz dał się złapać w pułapkę ofsajdową. Dziesięć minut po zmianie stron Schwarzer kapitalnie obronił zmierzający w okienko strzał Berbatowa. Bułgar po chwili został zmieniony przez owacyjnie witanego Wayne'a Rooneya powracającego po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Rooney po dwóch minutach przebywania na boisku wpisał się na listę strzelców. Z pola karnego uderzał Park Ji-Sung, lecz piłka nie leciała w światło bramki. Napastnik "Czerwonych Diabłów" zdążył jednak zmienić kierunek lotu futbolówki. Man Utd umocnił się na pozycji lidera, zwiększając do pięciu punktów przewagę nad Liverpoolem. Tomasz Kuszczak cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych "Czerwonych Diabłów". Manchester United - Fulham 3:0 (2:0) 1:0 Scholes 12. min 2:0 Berbatow 30. min 3:0 Rooney 63. min Żółte kartki: Man Utd. - Park; Fulham - Pantsil. Sędziował: Andre Marriner. Widzów 75437 Man Utd.: Van der Sar - O'Shea (62. Evans), Ferdinand, Vidić, Evra - Ronaldo, Carrick (69. Gibson), Scholes, Park - Berbatov (61. Rooney), Tevez. Fulham: Schwarzer - Pantsil (67. Dacourt), Hangeland, Hughes, Kallio - Baird, Gera (86. Brown), Murphy (80. Milsom), Davies - Dempsey, Zamora.