Ale - jak zapowiada - już w niedzielę w Willingen będzie walczył o kolejne zwycięstwo. "Może tam będę miał więcej szczęścia" - powiedział, cytowany przez "Dziennik". "Dziś Gregor Schlierenzauer miał lepszy wiatr od pozostałych skoczków. Dlatego wygrał. Mimo że skakaliśmy po sobie, to jedna minuta sprawiła dużą różnicę" - mówił po zawodach Małysz. Polak przyznał, że nie wyszedł mu drugi skok. "Wydawał się poprawny, ale zabrakło powietrza, nie byłem w stanie pociągnąć i odlecieć" - ocenił.