Na szczęście Małysz wraca do zdrowia. - Nasz najlepszy skoczek czuje się bardzo dobrze, gorączka mineła jeszcze w Villach - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" lekarz kadry doktor Stanisław Ptak. - Małysz czuł się na tyle dobrze, że jeszcze w sobotę zdążył oddać trzy skoki treningowe. Oczywiście dalej przyjmuje pewne medykamenty, które mają go wzmocnić, ale to jest bardziej profilaktyka niż leczenie. W ostatnim czasie miał stany podgorączkowe. Jak już mówiłem, osłabienie organizmu było spowodowane między innymi wychłodzeniem podczas konkursów w Zakopanem. Na szczęście wszystko jest teraz w normie - dodał lekarz. Zdaniem II trenera kadry Łukasza Kruczka, Małysz raczej wystartuje we wtorkowych mistrzostwach Polski na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. - Na sobotnim treningu było dobrze, więc nie ma żadnych przeszkód, by Adam wystąpił w tych zawodach. Na dzisiaj trenuje i startuje tak, jak gdyby żadnej choroby nie było. A skoki w takiej imprezie są przecież doskonałym treningiem - podkreślił Kruczek.