Polak, który miał dopiero 29. odległość kwalifikacji, zajął 12. pozycję dzięki temu, iż czołowa "14" skakała z obniżonego rozbiegu. - Jestem zaskoczony, ale w drugą stronę. W Ga-Pa zawsze mi się dużo lepiej skakało niż np. w Oberstdorfie, a tutaj dwa skoki treningowe były całkiem nieudane. W kwalifikacjach miałem średni skok, tak mogę to określić - powiedział Adam Małysz. - Trudno powiedzieć jaki błąd popełniłem. Wydaje mi się, że troszkę spokoju bym potrzebował, żeby "wejść" w te moje dobre skoki. Jak jestem na treningu, to wszystko jest spokojnie, a na zawodach błędy wychodzą z powrotem - dodał Małysz, który w I serii noworocznego konkursu zmierzy się z Kazuyoshim Funakim. <A href="http://ps.malysz.interia.pl/adam/galerie?galId=4301&tytulGal=Turniej%204.Skoczni%202003/04" class="sport1a">Zobacz galerię zdjęć z Turnieju 4. Skoczni.</A>