Polaka wyprzedzili Austriak Gregor Schlierenzauer i Szwajcar Simon Ammann. Tym samym Małyszowi nie udało się na razie wyrównać osiągnięcia Jensa Weissfloga. Niemiec ma na koncie 33 zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata, a Polak 32. 20. miejsce w konkursie zajął Piotr Żyła. Kamil Stoch uplasował się na 24. pozycji. Robert Mateja był 34. Konkurs w Klingenthalu został wpisany do kalendarza zamiast grudniowych zawodów w Harrachovie, które nie odbyły się z powodu braku śniegu. Tym razem śnieg był i to nawet za dużo. Z powodu padającego śniegu organizatorzy musieli nawet opóźnić konkurs o 15 minut. Zdecydowali także, iż zawodnicy wystartują z 37 belki (we wczorajszych kwalifikacjach skakali z 27 i 28). Jak się okazało ich optymizm był na wyrost. Zawodnicy szybowali daleko, a Czech Antonin Hajek i Norweg Sigurd Pettersen polecieli nawet na odległość ponad 140-metrową (rekord należy do kombinatora norweskiego Siergieja Maslennikowa i wynosi 144 m). Po tym drugim skoku zawody przerwano i zdecydowano się obniżyć rozbieg aż o siedem belek. Nie przeszkodziło to jednak najlepszym. Uhrmann i Małysz skoczyli 137,5 metra, za co dostali notę 139,5 pkt. Jeszcze lepiej spisał się Schlierenzauer. Austriak skoczył 142,5 metra i miał dziewięć "oczek" więcej niż będący za nim dwaj rywale. W drugiej serii do walki o podium włączył się Ammann. Szwajcar oddał najdalszy skok finałowej serii - 141,5 m, co z notą 280,3 pkt pozwoliło mu zająć drugie miejsce. Skaczący za nim Uhrmann skoczył aż dziewięć metrów mniej i przegrał nie tylko a Ammannem, ale również z Andreasem Koflerem. Szwajcarowi nie dał rady także Małysz. Polak skoczył 134,5 metra i z notą 272,1 pkt musiał zadowolić się trzecim miejscem. Presję wytrzymał Schlierenzauer. Austriak skoczył 138,5 metra i z notą 289,8 pkt pewnie utrzymał pierwsze miejsce. W klasyfikacji generalnej PŚ nadal prowadzi nieobecny w Klingenthalu Anders Jacobsen. Norweg zgromadził 987 pkt. Dzięki środowemu zwycięstwu Schlierenzauer zmniejszył stratę do niego do 86 pkt. Małysz zachował trzecie miejsce, a zdobył dotąd 817 pkt. W weekend odbędą się ostatnie konkursy PŚ przed mistrzostwami świata w Sapporo. W sobotę skoczkowie będą rywalizowali w zawodach drużynowych, w niedzielę indywidualnych. Tylko w tych drugich wystartuje Małysz. <a href="http://skoki.interia.pl/ps/kalendarium">Zobacz wyniki konkursu w Klingenthalu</a> i <a href="http://skoki.interia.pl/ps/klasyfikacja">klasyfikację generalną PŚ</a>