25-letnia zawodniczka jest jedną z najładniejszych sportsmenek, ale wciąż jest sama. "Moja orientacja seksualna jest jak najbardziej w porządku, ale nie mam na to czasu. Wiele ciekawych znajomości przez to przepada" - zdradziła Włoszczowska w Gazecie Krakowskiej". "Często ktoś chciałby się zaangażować, ale ja nie mogę dać gwarancji, że go nie zostawię. A zresztą, co tu się czarować wszyscy najfajniejsi są już zajęci" - stwierdziła. Zaraz jednak dodała: "Ale żeby nie narzekać tylko: facetów mam i to dwóch naraz. To rower górski i szosowy".