Magdalena Mielnik odeszła we wtorkowy wieczór. Dzisiaj Polskę obiegła informacja o jej śmierci. Utalentowana sportsmenka była o krok od awansu na ubiegłoroczne igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Była wielką nadzieją polskiego triathlonu. Od kilku miesięcy zawodniczka Warmińsko-Mazurskiego Klubu Sportowego Olsztyn zmagała się z poważną chorobą i walkę tę przegrała. A jeszcze niedawno wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, a triathlonistka miała ambitne plany na przyszłość. Myślała nie tylko o sobie, ale także o młodych sportowcach i rozwoju jej ukochanej dyscypliny. W Olsztynie powstała szkółka triathlonowa, która była jej inicjatywą. Pochodząca z Warmii zawodniczka organizowała także w regionie cykliczne imprezy sportowe. Przygodę z triathlonem rozpoczęła w 2007 roku. Rok później była już zawodniczką kadry narodowej. Na swoim koncie miała tytuły młodzieżowej mistrzyni Polski w triathlonie. Sięgnęła również po mistrzostwo Europy w aquathlonie, czyli odmianie triathlonu bez jazdy na rowerze. Mielnik była dobrą zawodniczką i wrażliwą kobietą. W czerwcu domagała się przerwania zawodów, w trakcie których zmarł triathlonista. <a href="http://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-magdalena-mielnik-odeszla-swietna-zawodniczka-wrazliwa-kobie,nId,2462860">Czytaj więcej na ten temat!</a> WS