Jak przedstawia się stan zdrowotny Wisły przed meczem z Legią? Maciej Skorża, trener Wisły: - Pierwsza zła wiadomość to, że nie zagra Arkadiusz Głowacki. Jeszcze do czwartku łudziliśmy się, że wyjdzie na trening i będzie mógł zagrać. To jednak niemożliwe. Arek przejdzie operację w przyszłym tygodniu. Nie zagra też Rafał Boguski, który naciągnął sobie mięsień. Czeka go krótsza przerwa, ale na razie nie może być brany po uwagę. A dobre wiadomości to, że zagrają Mariusz Pawełek i Piotr Brożek, no i dobra forma całego zespołu. Co pan sądzi o trenerze Janie Urbanie? - Bardzo go szanuję. Ma klasę. To bardzo dobry człowiek i im bardziej go poznaję prywatnie, tym bardziej imponuje mi jego podejście do piłkarzy, pracy. Ma do zawodu właściwy stosunek. Dla wielu trenerów mecz jest, jak wyrok, górę biorą negatywne emocje. On cieszy się spotkaniami, dla niego to ukoronowanie tygodniowej pracy. Ten jego spokój bardzo mi imponuje. MACIEJ SKORŻA PRZED MECZEM Z LEGIĄ Wiosną 2007 roku Jan Urban był kandydatem do objęcia posady trenera Wisły. Nie został nim, klub wybrał pana. Czy pana zdaniem trener Urban pluje sobie teraz w brodę, że nie skorzystał z krakowskiej oferty? - Nie wiem. Nasze przygody z obecnymi drużynami trwają. My zdobyliśmy dwa razy mistrzostwo, ale nie wiadomo, jak będzie za dwa lata. W wypowiedziach piłkarzy i trenerów z obu stron widać wyraźny szacunek wobec rywala. Czym to jest spowodowane? - To jest typowy przejaw dla dwóch szanujących się zespołów. Jedni doceniają klasę drugich. Odkąd jestem trenerem Wisły mecze z Legią rozstrzygały się jedną bramką, a losy ważyły się do ostatnich minut. Moją wyobraźnią rozbudza statystyka meczów wyjazdowych Legii - pięć zwycięstw i jedno zwycięstwo. Jakie są słabe punkty Legii? Legia jest drużyną, która nie ma stałych słabych punktów. Co mecz ujawniają jakieś inne słabości. Nasz cel to odnieść zwycięstwo za wszelką cenę. Chcemy zepchnąć Legię do obrony, bo gorzej się czują, gdy są bliżej swojego pola karnego. Gra defensywna całego zespołu jest ich słabszą stroną choć brzmi to przewrotnie, gdyż stracili najmniej bramek. MACIEJ SKORŻA O JANIE URBANIE A jakie są najmocniejsze punkty Legii? To drużyna, złożona z wielu indywidualności. Analizowałem wszystkie bramkowe akcje Legii i zauważyłem, że dużo zależy od indywidualnych umiejętności zawodników. Ktoś potrafi wygrać pojedynek na skrzydle, dośrodkuje, zrobi coś co wymyka się ze schematów. Która drużyna jest bardziej osłabiona? Nie chcę się licytować. Nie wiem, jaką rolę odgrywają Mięciel czy Grzelak w szatni Legii. Nam będzie brakowało kapitana - Arka Głowackiego, gdy do tego dołożymy absencję Radka Sobolewskiego, to jesteśmy co najmniej remis. Którego z zawodników Legii chciałby pan mieć w swoim zespole? To nie jest łatwe pytanie. Myślę, że Bartka Grzelaka. Brakuje nam napastnika grającego w tym stylu. Czy w przypadku zwycięstwa Wisła poczuje się już mistrzem Polski? Nawet 10 punktów po 13 kolejce to za wcześnie, żeby mówić o tym, że będziemy mistrzem - nie takie przewagi się traciło. Takie określenia są fajne na użytek mediów. Żaden zawodnik Wisły, nawet jeśli jutro wygramy, na pewno tak nie pomyśli. Piłkarze Legii będą w tym meczu chyba bardziej zmotywowani? Sytuacja w tabeli jest taka, że musimy dokonać dużych rzeczy, żeby wyjść tak samo zmotywowani jak Legia. Oni wiedzą, że porażka może dla nich mieć poważne konsekwencje, więc zawodnicy na wzniosą się wyżyny swoich umiejętności i determinacji. Nie chciałbym słyszeć takich opinii, jak po meczu z Lechem, że to Lechowi bardziej zależało na zwycięstwie. Z tym nie mógłbym się pogodzić.