- Paszport na Maćka czeka już dwa lata. Stary stracił ważność, ale jakoś wcześniej Maciek nie miał okazji by go odebrać. Do tej pory jeździł z nami posługując się paszportem szwedzkim, ale władze FIBA-Europe żądają przedstawienia polskiego dokumentu - poinformował kierownik reprezentacji Janusz Kołakowski. Lampe zaplanował już sobie te dwa wolne dni. - Będę u babci, odwiedzę rodzinę w Uniejowie, wpadnę po paszport. Trochę pojeżdżę; pochwalę się, że dobrze znam już polskie drogi - powiedział koszykarz.