Sosin i jego drużyna byli w dobrej sytuacji przed rewanżem. Po zwycięstwie na własnym stadionie 3:0 jechali do Grecji nie przegrać wyżej niż 0:2 i udało im się to. Przegrali "zaledwie" 1:0 po golu Belluschiego z 54 minuty. Wynik ten dał Anorthosisowi historyczny awans do Champions League. Kibice Anorthosisu z pewnością nie zapomną swojej drużynie tego wyczynu. W Lidze Mistrzów nie grała jeszcze nigdy żadna drużyna z Wyspy Afrodyty. Sosin przebywał na boisku do 82. minuty. Michał Żewłakow (Olimpiakos) przesiedział spotkanie na ławce rezerwowych.