W poprzednim sezonie trenował Fenerbahce, z którego został zwolniony po przegranym finale Pucharu Turcji z Besiktasem (2:4). Hiszpan podkreśla, że świetnie czuje się zarówno psychicznie jak i fizycznie i nie obawia się ciężkiej pracy nawet w odległych krajach. Jednak najchętniej zastąpiłby w Realu Madryt Manuela Pellegriniego, którego posada jest poważnie zagrożona. Stołeczny klub pod wodzą Chilijczyka został m.in. wyeliminowany z Pucharu Króla przez trzecioligowy Alcorcon. Poza tym traci już trzy punkty do prowadzącej Barcelony. Jeśli zespół nie wygra dwóch najbliższych meczów z Racingiem i Barceloną to Pellegrini najprawdopodobniej pożegna się z posadą. "Takiemu klubowi nie mógłbym odmówić" - przyznał Aragones, który raczej nie widzi szans na zwycięstwo "Królewskich" w rywalizacji na wyjeździe z Barceloną. Według włoskich mediów, do pracy w Realu przymierzany jest Jose Mourinho. Inter Mediolan pod wodzą Portugalczyka również zawodzi i jest mało prawdopodobne, żeby został wypełniony kontrakt (do 2012 roku). CZYTAJ TEŻ: Mourinho do Realu, Blanc do Interu?