FIVB ogłosił, że zwycięzca tegorocznej Ligi Europejskiej otrzyma kwalifikację do kolejnej edycji Ligi Światowej, w 2010 roku, a co za tym idzie, dotację rzędu 20 milionów dolarów. To rozzłościło Argentyńczyka, który twierdzi, że takie decyzje powinny zapaść przed rozpoczęciem rozgrywek LE, a nie w ich końcowej fazie. - Jestem przeciwnikiem takich decyzji. To dyskredytuje wszelkie plany i pracę. Takie decyzje to katastrofa dla siatkówki! - przyznał Lozano, który wiedząc wcześniej o możliwości awansu do Ligi Światowej powołałby silniejszy skład na rozgrywki Ligi Europejskiej. Były szkoleniowiec polskiej kadry nie pozostawia też suchej nitki na władzach FIVB za ich kolejną decyzję. Tym razem chodzi o termin turnieju eliminacyjnego do MŚ, który pierwotnie miał się odbyć we Włoszech w dniach 14-16 sierpnia. FIVB przesunęła ten termin o tydzień wstecz, czyli na 7-9 sierpnia. Oficjalny protest niemieckiej federacji został jednak odrzucony. W turnieju finałowym Ligi Europejskiej, który rozpoczyna się w sobotę w portugalskim Portimao, oprócz gospodarzy wezmą udział Niemcy, Hiszpania i Słowacja.