Jak informuje "Daily Mirror", piłkarza do sądu pozywa lotnisko w Manchesterze, do którego należy tunel zniszczony przez rozpędzone Ferrari i jego 23-letniego kierowcę. Suma odszkodowania, jakiego domaga się pokrzywdzona strona ma wynieść 20 tysięcy funtów. Tyle miały kosztować naprawy uszkodzeń poczynionych w tunelu. Konkretnie chodzi o ścianę z cegieł, wygięte barierki i zniszczone drzwi. Wciąż nie znamy stanowiska samego Cristiano Ronaldo w tej sprawie, ale wiemy jedno: zarobienie 20 tysięcy funtów zajmie mu... mniej niż jeden dzień.