Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Zenit - Benfica Rewanż 6 marca w Lizbonie. Piłkarze rozpoczynali mecz przy dziewięciostopniowym mrozie i potrzebowali sporo czasu, aby wejść na odpowiednie obroty. Długo trzeba było czekać na sytuację podbramkową, a zanim do niej doszło kontuzji nabawił się Rodrigo (po faulu Alvesa). Piłkarz Benfiki opuścił boisko na noszach. Wrócił do gry, ale tylko na chwilę. W 20. minucie faul Nicolasa Lombaertsa 20 metrów przed własną bramką kosztował gospodarzy utratę gola. Jurij Żewnow odbił przed siebie piłkę po kąśliwym uderzeniu Oscara Cardozo, a dobrze ustawiony Maximiliano Pereira dobił ją do siatki. Zenit ruszył do ataku i rzadko opuszczał połowę rywali. Już sześć minut później idealnej okazji nie wykorzystał Roman Szirokow, jednak po chwili popisał się znakomitym strzałem i doprowadził do remisu (ładna akcja Zenitu i świetne podanie Tomasza Huboczana z lewego skrzydła). Przed końcem pierwszej połowy bliżsi zdobycia drugiego gola byli gospodarze, choć akcje strzałami częściej kończyli piłkarze Benfiki, upatrując swojej szansy w niepewnej grze Jurija Żewnowa. Po przerwie Zenit miał już większą przewagę. Efekty przyniosły zmiany dokonane przez trenera Luciano Spallettiego. W 71. minucie Aleksander Kierżakow piętą podał do Władimira Bystrowa, ten wyłożył piłkę Siergiejowi Siemakowi, który efektownym uderzeniem piętą dał gospodarzom prowadzenie. Benfika wyrównała po kolejnym fatalnym błędzie bramkarza rywali. Żewnow obronił strzał Gaitana, a potem trącił piłkę wprost pod nogi Cardozo, który nie mógł zmarnować takiej okazji. Zenit walczył do końca i wygrał, bo w 89. minucie koszmarny błąd we własnym polu karnym popełnił Maxi Pereira, a Szirokow z bliska kopnął piłkę do pustej bramki. Liga Mistrzów - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz Zenit Sankt Petersburg - Benfica Lizbona 3-2 (1-1) Bramki: 0-1 Maximiliano Pereira (20.), 1-1 Roman Szirokow (27.), 2-1 Siergiej Siemak (71.), 2-2 Oscar Rene Cardozo (87.), 3-2 Roman Szirokow (89.). Zobacz raport meczowy