- To nie jest oczywiście nasz wymarzony przeciwnik. Ale też nie będzie to tak, że Dunki zagrają "kosmicznie", a my będziemy tylko "do bicia". Chociaż oczywiście Broendy przystąpi do dwumeczu w roli faworyta. I niech się tym martwi. Byłem dwa lata temu w tym klubie. Wiem, że nie dzieli nas przepaść. Mamy miesiąc na rozpracowanie rywala. Myślę, że ktoś z nas poleci do Danii, by nagrać mecz ligowy Broendby - powiedział prezes Unii Remigiusz Trawiński, który przyznał, że chciał wylosować czeską Spartę Praga. W przypadku wyeliminowania Dunek Unia trafi na angielski Everton lub MTH Hungarię Budapeszt. - Chcielibyśmy oczywiście polecieć do Anglii na mecz, a najlepiej... na dwa - dodał Trawiński nawiązując do faktu, iż finał LM zostanie rozegrany w Londynie 26 maja 2011. Unia obroniła w minionym sezonie tytuł mistrza Polski. Rok temu, w swoim europejskim debiucie, przegrała w 1/16 finału LM u siebie z austriackim SV Neulengbach 1-3, a w rewanżu nie zdołała odrobić strat, wygrywając tylko 1-0.