"Przegląd" szacuje, że wygrana w drugim meczu grupowym wzbogaci naszą drużynę o 400 tysięcy euro, czyli 40% sumy jaką UEFA wpłaci na konto PZPN. Polskim piłkarzom opłaca się zwycięstwo w dwóch kolejnych meczach. Za awans do ćwierćfinału mają bowiem obiecane 800 tysięcy euro do podziału. A jeśli zdobędą Mistrzostwo, to staną się naprawdę bogatymi ludźmi. UEFA triumf w turnieju wyceniła na 6 milionów euro. Hojność Listkiewicza nie wynika jedynie z dobrego serca. Mówi się, że jest to pierwszy krok do zapewnienia sobie reelekcji na stanowisku prezesa PZPN. Zwycięstwa reprezentacji i dodatkowa kasa dla piłkarzy z pewnością podniosą jego notowania.