Na trybunach ogromnej hali w Belo Horizonte zasiadło niespełna 800 widzów, których doping rozlegał się po prawie pustej hali. Naszym siatkarzom widocznie zabrakło wspaniałego dopingu polskich kibiców, którzy wspierali ich w meczach w Łodzi, Katowicach i Wrocławiu. Polacy rozpoczęli mecz w teoretycznie najsilniejszym składzie z Pawłem Zagumnym i Piotrem Gruszką. Już pierwsze piłki w meczu pokazały, że na parkiecie oglądamy inną, bez wiary w siebie, przestraszoną, polską drużynę. Grający bardzo pewnie Jugosłowianie szybko objęli prowadzenie i "odjechali" na 12:6. Trener Waldemar Wspaniały ściągnął Zagumnego, za którego wszedł Grzegorz Wagner oraz Gruszkę, którego zastąpił Robert Prygel. Właśnie ten zawodnik wziął na swoje barki ciężar gry i dzięki temu mecz przestał być jednostronny. Polacy gonili Plavich, ale brak dobrej zagrywki sprawił, że nasi rywale wygrali seta do 20. Na drugą część meczu Polacy wyszli bardziej zmotywowani i z wyraźną chęcią poprawy stylu gry. Pierwsze punkty drugiego seta to wyrównana walka punkt za punkt. Biało-czerwoni objęli prowadzenie 15:13 i gdy już się wydawało, że na przerwę techniczną zejdą z prowadzeniem Miljkovic i Vujevic wyprowadzili swoją drużynę na prowadzenie 16:15. Po przerwie z naszych znów zeszło powietrze. Ataki Dawida Murka i Sebastiana Świderskiego najczęściej trafiały w blok rywali. Jedynym zawodnikiem, który zagrał na dobrym poziomie był Robert Prygiel. To głównie dzięki jego atakom tego przegraliśmy do 22... W ostatniej partii Polacy w niczym nie przypominali zespołu, który pokonał Brazylię, Argentynę czy Portugalię. Jugosłowianie już od początku uzyskali przewagę, którą systematycznie powiększali. Nasi siatkarze zdobyli w tej odsłonie tylko 13 punktów, a większość głównie dzięki błędom rywali. Polakom w tym meczu zabrakło wiary w swoje duże możliwości. Grali zdekoncentrowani, bez przekonania, oraz co najważniejsze, bez wiary w siebie. Zawiedli niemal wszyscy zawodnicy, a szczególnie ci, którym w końcówce meczu zupełnie nie chciało się grać. Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra dziś o 22.30 zespołem Włoch. (Transmisja w TVP 3). Polska: Murek, Nowak, Gruszka, Świderski, Szczerbaniuk, Zagumny, Musielak (libero) oraz Wagner, Prygiel. Wyniki i tabela grupy E Wyniki i tabela grupy F