Nie powiódł się więc ekipie z Mediolanu rewanż za remis 2:2 (jednego z goli dla Turków również zdobył Jardel) w pierwszym meczu obu drużyn na San Siro. Rossoneri po tej przegranej są w niesłychanie ciężkiej sytuacji i w za tydzień muszą u siebie pokonać Deportivo, by zagrać w 1/4 finału. Mistrzowie Hiszpanii "urwali się ze stryczka" w meczu z Paris Saint Germain. Zespół z La Corunii przegrywał po 55 minutach już 0:3, ale trzy gole Pandianiego (w tym zwycięska bramka na 6 minut przed końcem) i trafienie Tristana dały gospodarzom wygraną w tym dramatycznym meczu, znacznie przybliżając Deportivo do awansu z grupy B. PSG po porażce straciło już nawet matematyczną szansę na grę w ćwierćfinale. Awans do ćwierćfinału z grupy A zapewniła sobie Valencia, która rozgromiła w wyjazdowym spotkaniu Sturm Graz 5:0. Niestety to właśnie polskie bramkarz Kazimierz Sidorczuk, aż 5 razy wyciągał piłkę z siatki po strzałach hiszpańskich piłkarzy. O promocję do fazy ćwierćfinałowej będzie musiał jeszcze powalczyć Manchester United. "Czerwone Diabły" zremisowały w Atenach z Panathinaikosem 1:1, a bramkę na wagę jednego punktu zdobył dopiero w 90. minucie Scholes. W ostatniej kolejce Manchester będzie gościł na Old Trafford Sturm Graz i nie może tego spotkania przegrać więcej niż 2:0. <A href="http://sport.interia.pl/id/pilka/lm/a2/www/ligam/ligam&grupa=A2">Zobacz wyniki spotkań grupy A</a> <A href="http://sport.interia.pl/id/pilka/lm/b2/www/ligam/ligam&grupa=B2">Zobacz wyniki spotkań grupy B</a>