Faworytem w derbach Pomorza byli gdańszczanie, ale "Stalowe Pierniki" tanio skóry nie sprzedały. W I tercji gospodarze dominowali, ale świetnie bronił Michał Plaskiewicz. W 26. minucie nie dał mu jednak szans Milan Furo. Jednak goście niespodziewanie wyrównali za sprawą Zoltana Kubata (jedyny błąd dobrze spisującego się w bramce Stoczniowca Przemysława Odrobnego). W III tercji role się odwróciły: "Stocznia" grała asekuracyjnie, a coraz śmielej zaczęli atakować torunianie. Mimo tego bramki strzelali gospodarze. Bardzo efektowne było zwłaszcza trafienie Mikołaja Łopuskiego na 3:1. W ostatnich sekundach trener TKH Marian Pysz zdjął z lodu bramkarza i wprowadził szóstego zawodnika z pola. Gdańszczanie przejęli krążek, a Josef Vitek strzałem do pustej siatki ustalił wynik na 4:1. - Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale myślę, że byliśmy lepsi - powiedział Henryk Zabrocki, trener Stoczniowca. - Trzecia tercja pokazała, że zespół jest dobrze przygotowany. Przeszliśmy na grę na trzy piątki, podkręciliśmy tempo i zasłużenie wygraliśmy. W Nowym Targu sensacji nie było. "Szarotki" rozpoczęły ospale, jednak dzięki dwóm golom Milana Baranyka prowadziły po I tercji 2:0. Najsłabsza w tabeli Polonia nie miała atutów, którymi mogłaby oprzeć się brązowym medalistom Polski, ale strzeliła honorową bramkę. Zgodnie z przewidywaniami Zagłębie pokonało KH Sanok, ale sanoczanie walczyli do końca. Gospodarze wyszli na prowadzenie dzięki Martinowi Opatovskyemu, który znalazł się dokładnie tam, gdzie powinien i dobił do pustej siatki krążek odbity przez Wojciecha Rockiego. Kolejne dwa gole uśpiły gospodarzy i zespół z Podkarpacia w ciągu 6 minut złapał kontakt po golach Lubomira Cabana i Romana Guriczana. Faworyci nie wypuścili jednak zwycięstwa z rąk. W bramce Zagłębia dobrze spisywał się Tomasz Dzwonek, który zastąpił Tomasza Jaworskiego (we wtorek przejdzie operację kolana). Na lodzie nie pojawił się jeszcze nowy słowacki napastnik Jozef Kohut, którego nie udało się potwierdzić do gry przed piątkowym spotkaniem. W Janowie hokeiści Naprzodu czterokrotnie wychodzili na prowadzenie, a mimo tego przegrali! Beniaminek z Jastrzębia rozegrał kolejny dobry mecz, a w dogrywce wykorzystał okres gry w przewadze i zgarnął dwa punkty. 11. KOLEJKA Energa Stoczniowiec Gdańsk - TKH Nesta Toruń 4:1 (0:0, 1:1, 3:0) Bramki: 1:0 Furo - Strużyk (25.38 PP1), 1:1 Kubat (34.24), 2:1 Vitek - Skutchan (50.45), 3:1 Łopuski - B. Wróbel (52.10), 4:1 Vitek (59.56 do pustej bramki). Kary: Stoczniowiec - 10; TKH - 14 minut. Widzów 2 300. Comarch Cracovia - GKS Tychy 4:6 (2:1, 1:2, 1:3) Bramki: 1:0 Drzewiecki - Skinnari (5.02 PP1), 1:1 Sarnik - Salamon (11.39), 2:1 Noworyta - Mihalik (19.10 PP1), 2:2 Parzyszek - Wołkowicz (23.10), 2:3 Bagiński - Garbocz (27.33), 3:3 Radwański - Mihalik (33.21), 3:4 Bacul - Parzyszek (40.43), 4:4 Dudasz (41.11), 4:5 Wołkowicz - Bacul (43.56 PP2), 4:6 Parzyszek - Gonera (53.52). Kary: Cracovia - 6; GKS Tychy - 12 minut. Widzów 1000. Comarch Cracovia: Radziszewski (42. Rączka) - Csorich, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta; Mihalik, Badżo, Radwański - Dudasz, Skinnari; Drzewiecki, S. Kowalówka, Cieślicki - Kozak, Rutkowski. GKS Tychy: Sobecki - Gonera, Śmiełowski; Bacul, Parzyszek, Wołkowicz - Mejka, Majkowski; Bagiński, Garbocz, Woźnica - Kotlorz, Jakesz; Salamon, Proszkiewicz, Sarnik - Baranowski, Maćkowiak, Jakubik, Banachewicz. Wojas Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 6:1 (2:0, 3:0, 1:1) Bramki: 1:0 Baranyk - Priechodsky (8.26), 2:0 Baranyk - Dutka - Priechodsky (16.07), 3:0 Sroka - Zapała (25.18 PP2), 4:0 Dziubiński - Malasiński (26.46 PP1), 5:0 Baranyk - Priechodsky (37.49), 6:0 Sulka - Ziętara (43.19), 6:1 Szydło - Mandla (44.02). Kary: Podhale - 10; Polonia - 16 minut. Widzów 700. Wojas Podhale: Zborowski - Sroka, Galant; Batkiewicz, Zapała, Paciga - Priechodsky, Dutka; Baranyk, Voznik, Kubenko - Łabuz, Petrina; Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Gaj, Gil; Iskrzycki, Sulka, Ziętara. Polonia: Lundin - Steckiewicz, Bychawski; Kuźniecow, Bergman, Puzio - Mazurek, Owczarek; Bomba, Szydło, Mandla - Kozłowski, Zając; Tylka, Garbarczyk, Kłaczyński - Kwiecień; Krokosz, Kukulski, Nenko. Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - KH Sanok 4:2 (0:0, 1:0, 3:2) Bramki: 1:0 Opatovsky - Bernat (30.06 PP1), 2:0 Kuc - Opatovsky (46.09 PP1), 3:0 T. Kozłowski - Anyonovicz (47.15 PP1), 3:1 Caban - Guriczan (49.08), 3:2 Guriczan - Mucha (55.39), 4:2 T. Da Costa - Ślusaczyk (59.15 PP1). Kary: Zagłębie - 8; KH - 12 minut. Widzów 500. Zagłębie: Dzwonek - Dronia, Marcińczak; Ślusarczyk, T. Da Costa, Antonovicz - Kuc, Strapko; Opatovsky, Lezo, Bernat - B. Piotrowski, Pawlak; G. Da Costa, Biela, Oravec; Wilczek, Duszak; M.Kozłowski, T.Kozłowski, Podsiadło. KH Sanok: Rocki - Guriczan, Kubrak; Maciejko, Biały, Strzyżowski; Kapica, Rąpała; Zavacky, Mucha, Caban - Zieliński, Demkowicz; R. Kostecki, Milan, Mermer - Ćwikła, Połącarz, Grzesik. Akuna Naprzód Janów - JKH GKS Jastrzębie 4:5 po dogrywce (1:1, 3:2, 0:1; 0:1) Bramki: 1:0 Ł. Elżbieciak - Frączek (2.30), 1:1 Kąkol (14.30), 2:1 Wojtarowicz - Klisiak (20.47), 2:2 Zdrahal - Wolf (26.30), 3:2 Ł. Elżbieciak (33.42), 3:3 Radwan - Kakol (33.57), 4:3 Klaczansky (35.43 SH1), 4:4 Bernacki - Danieluk (43.57 PP1), 4:5 Danieluk - Wolf (62.47 PP1). Kary: Naprzód - 12; Jastrzębie - 10 minut. Widzów 800. Akuna Naprzód: Szydłowski (34. M. Elżbieciak) - Działo, Zatko; Wojtarowicz, Lauko, Klisiak - Gabryś, Kulik; Stachura, Koszowski, Słodczyk - A. Kowalówka, Gallo; Klaczansky, Tabaczek, Jóźwik - Gretka, Peksa; Ł. Elżbieciak, Frączek, Pohl. JKH GKS: Kosowski - Piekarski, Lerch; Szoke, Mleko, Zdrahal - Wolf, Pastryk; Danieluk, Pavlacka, Bernacki - Bryk, Górny; Radwan, Kulas, Kąkol - Szynal, Labryga; Bibrzycki, Łyszczarczyk, Rajski.