- Radość po tym spotkaniu jest wielka, tym bardziej że w pierwszym meczu tego sezonu to my przegraliśmy 2:3. Dziś trochę na własne życzenie doprowadziliśmy do takiego horroru, ponieważ prowadziliśmy już 2:0, by chwilę potem stracić szybko bramkę na 2:1. Najważniejsze, że graliśmy do końca i zdołaliśmy zwyciężyć - powiedział po meczu Lewandowski. - Na boisku nie odczuwaliśmy trudów spotkania z Udinese. Mieliśmy parę dni odpoczynku, więc byliśmy dobrze przygotowani, co doskonale widać po końcowym wyniku - dodał.