Czy zostanie Pan z reprezentacją Polski? - padło pytanie z tłumyu dziennikarzy do selekcjonera kadry narodowej. - A jak myślisz? - wyzywająco odparł Beenhakker. Nie czekając jednak na odpowiedź, rozwiał wątpliwości: - Czy fakt, że moi współpracownicy są na wakacjach, a ja tu z Wami nie jest wystarczającym dowodem na to, że zostaję? Beenhakker najwyraźniej była krytykowany przez PZPN-owski "beton". - Nie jestem typem faceta, który ucieka od ognia - podkreślił Holender. Leo został ostro skrytykowany za styl gry reprezentacji Polski na Euro 2008. Dzisiaj zapadła decyzja, że Holender nadal będzie prowadził naszą kadrę, ale jego asystenci zostaną zmienieni.