Złe warunki chyba przeszkodziły Pana piłkarzom na rozwinięcie skrzydeł? - Oczywiście, na takiej murawie łatwiej się bronić, zwłaszcza jak przeciwnik cofnął się pod własną bramkę jedenastoma zawodnikami. Szkoda, że pogoda nam tutaj nie sprzyja, bo nie mogę zrealizować z piłkarzami wszystkiego, co sobie zaplanowałem. Treningi na sztucznej nawierzchni są zupełnie inne. Nie ma co jednak narzekać, tylko dobrze przygotować się do sobotniego meczu z Litwą. Na pewno jako trening, ten sparing z FC Ferreiras jest pożyteczny. Rafał Boguski podtrzymuje swoją passę z Turcji i nadal strzela bramki w kadrze... - Tak, Rafał przeżywa obecnie wspaniałe chwile w swojej karierze. To naprawdę bardzo inteligentny piłkarz, który wiele widzi na boisku i będziemy mieli z niego wiele pożytku.