Lewandowski, mistrz Europy z Barcelony, objął prowadzenie na 200 m przed metą. Nie wdawał się w przepychanki i bez problemów utrzymał pierwsze miejsce do końca. Kszczot zdecydował się na inną taktykę i zaatakował dopiero na ostatnich metrach. Podopieczny Stanisława Jaszczaka pokazał, że szybkościowo jest dobrze przygotowany i - jak mówił wcześniej - do stolicy Francji przyleciał po medal. Półfinał rozegrany zostanie w sobotę o godz. 15.40.