ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU LEGIA - ODRA Legia nie ma szczęścia do drużyny Odry. W rundzie jesiennej piłkarze Jana Urbana przegrali w Wodzisławiu również 0-1, a gola podobnie jak przy Łazienkowskiej strzelił Piechniak. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym wynikiem, padł gol "do szatni". W 45. minucie rzut wolny z lewej strony boiska wykonywał Brasilia. Zacentrował mocno na piąty metr, gdzie Jana Muchę uprzedził Jakub Wawrzyniak. Przeciął dośrodkowanie, ale wybijając piłkę trafił nią w Tomasza Kiełbowicza. W końcu futbolówka trafiła na głowę Piotra Piechniaka, który dopełnił formalności, strzelając głową do pustej bramki Legii. Odra miała w końcówce I połowy jeszcze jedną dogodną sytuację, do prostopadłej piłki wychodził Piechniak, ale Mucha brawurową interwencją poza polem karnym zażegnał niebezpieczeństwo. Legia w pierwszej połowie oddała 8 strzałów, ale żadnego celnego. Więcej celnych strzałów było w drugiej połowie, ale w sumie trzy celne uderzenia na bramkę Onyszki, to było za mało aby pokonać świetnie broniącego golkipera Odry. Najczęściej próbował strzelać Grzelak, ale bez szczęścia, a strzały z dystansu (Astiz, Rybus, Iwański, Kiełbowicz) omijały bramkę gości. Warto podkreślić, że drużyna Marcina Brosza przez większość meczu była świetnie ustawiona i bardzo dobrze realizowała zadania defensywne. Piłkarze Odry byli skoncentrowani, krótko kryli swoich rywali i czekali na nadarzające się kontry. Jedyną dogodną okazję stworzyli w końcówce meczu, jednak Brasilia wpadając z lewego skrzydła w pole karne Legii trafił w nogi interweniującego Jana Muchy. Warszawianie grali, jakby mieli spętane nogi perspektywą objęcia fotela lidera. "Może lepiej wychodzi nam gonienie lidera, niż zwiększanie przewagi nad rywalami" - przyznał po meczu zasmucony Jakub Wawrzyniak. Obrońca Legii z konieczności grający na środku obrony (po zejściu z boiska Wojciecha Szali) dodał również, że mecz był taki, jaka atmosfera na trybunach. A ta była fatalna. Kibice przez większość czasu milczeli i odzywali się jedynie po to, aby obrażać swoich piłkarzy, bądź właściciela drużyny. Skorzystali na tym niewątpliwie piłkarze Odry, którzy wydarli wygraną zdołowanym legionistom. A po końcowym gwizdku odtańczyli na środku boiska taniec radości, śpiewając "Oderka nigdy nie spadnie". Po meczu powiedzieli: Marcin Brosz (trener Odry Wodzisław): Na tak ciężkim terenie, stolicy naszego kraju, wywalczyliśmy trzy punkty i wracamy do gry. Cieszymy się strasznie. Doceniam Legię i obawialiśmy się tego spotkania. Chłopcy w stu procentach zasłużyli na trzy punkty. Teraz myślami jesteśmy przy kolejnym spotkaniu z Piastem Gliwice. Jan Urban (trener Legii Warszawa): Zawaliliśmy sprawę. Była super sytuacja, by po dwóch kolejkach odrobić stratę do Wisły. W takich warunkach trudno jest jednak grać w piłkę. Gdy mecz się układa, atmosfera na trybunach jest inna, a gdy tracimy bramkę, zaczyna się nerwówka. Zawodnicy nie wytrzymują tej presji. Mamy ten problem od dwóch i pół roku i wcześniej czy później trzeba będzie to rozwiązać. Gramy i czujemy się sami. To było spotkanie, które mogli wygrać kibice. Przy dopingu każdy wynik jest do odrobienia. Zawodnicy bali się jednak ryzykować, by nie zostali wyśmiani. Trudno się podnieść w takiej sytuacji. To duży problem dla Legii Warszawa. Trzeba być niesamowicie silnym psychicznie, by odciąć się od tego co zawodnik słyszy na boisku. LEGIA WARSZAWA - ODRA WODZISŁAW 0-1 (0-1) 0-1 Piechniak 45. Żółta kartka - Odra Wodzisław: Arkadiusz Onyszko, Stanislav Velicky. Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 4.000. Legia Warszawa: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Wojciech Szala (8. Tomasz Kiełbowicz), Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radović, Maciej Iwański, Marcin Smoliński (63. Piotr Giza), Sebastian Szałachowski - Bartłomiej Grzelak, Marcin Mięciel (46. Maciej Rybus). Odra Wodzisław: Arkadiusz Onyszko - Filip Luksik, Marcin Dymkowski, Jacek Kowalczyk, Stanislav Velicky - Robert Kolendowicz (61. Jakub Grzegorzewski), Marcin Malinowski, Mauro Cantoro, Brasilia (90+2. Jan Woś), Piotr Piechniak (88. Aleksander Kwiek) - Daniel Bueno. W innych meczach 19. kolejki: WISŁA KRAKÓW - ARKA GDYNIA 0-1 LECH POZNAŃ - CRACOVIA 3-1 KORONA KIELCE - POLONIA BYTOM 1-0 LECHIA GDAŃSK - POLONIA WARSZAWA 1-1 ŚLĄSK WROCŁAW - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 1-2 RUCH CHORZÓW - ZAGŁĘBIE LUBIN 0-2 PIAST GLIWICE - GKS BEŁCHATÓW 1-2