Wszystkie bramki padły po przerwie. Ich strzelcami byli: rezerwowy Sebastian Szałachowski (dwa gole) oraz Maciej Iwański. W drugiej połowie, zaledwie kilka minut po wejściu na boisko, kontuzji doznał Bartłomiej Grzelak, którego zastąpił zawodnik Młodej Ekstraklasy Maciej Górski. Warszawiacy zagrali w składzie: Kostiantyn Machnowskij (89-Jakub Szumski) - Jakub Rzeźniczak, Wojciech Szala, Jakub Wawrzyniak, Tomasz Kiełbowicz (81-Adam Banasiak) - Jakub Kosecki (46-Sebastian Szałachowski), Tomasz Jarzębowski, Maciej Iwański, Piotr Giza (75-Marcin Komorowski), Maciej Rybus (86-Michał Żyro) - Dong Fangzhuo (46-Bartłomiej Grzelak; 53-Maciej Górski) - Jestem zadowolony z wejścia Sebastiana Szałachowskiego, który strzelił dwa gole. Uważam, że Legia powinna być budowana wokół Macieja Iwańskiego. Bardzo wysoko cenię jego umiejętności. Kolejny genialny występ zaliczył Kostia Machnowski. On ma ogromny potencjał. Dobrze, że wygraliśmy, ponieważ szkoda byłoby jedenastu godzin lotu do Polski. Dzisiaj widzieliśmy drużynę chcącą wygrywać - powiedział trener Legii Stefan Białas, cytowany przez stronę legia.com. W finale turnieju Crvena Zvezda Belgrad (w półfinale pokonała Legię 1-0) wygrała z Paris Saint Germain 7-6 w rzutach karnych. W regulaminowym czasie padł remis 1-1.