Poznaniacy w 9. minucie objęli prowadzenie po ładnej akcji zakończonej strzałem Piotra Reissa z 13 metrów. Chwilę później wyrównał Roberto Linares , który pokonał Krzysztofa Kotorowskiego strzałem głową, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Remis nie utrzymał się długo, bo w 22. minucie Herman Rengifo strzałem głową zdobył gola na 2:1. Kubańczycy, nie bez racji, reklamowali faul Reissa na bramkarzu.W 28. minucie boisko, z powodu kontuzji stawu skokowego, opuścił Rafał Murawski. Przewagę Lecha udokumentował w 38. minucie Sławomir Peszko, który zdobył trzeciego gola strzałem z ostrego kąta. W przerwie trener Smuda dokonał trzech zmian. W 66. minucie jeden z Kubańczyków zagrał piłkę ręką w polu karny, a "jedenastkę" wykorzystał Quinteros. W końcówce nad stadionem rozszalała się burza, ale arbiter nie przerwał gry, mimo koszmarnych warunków. Lech Poznań - Kuba 4:1 (3:1) Bramki: Reiss 9, Rengifo 22, Peszko 38, Quinteros 66 z karnego - Linares 16 Lech: Kotorowski - Ledezma, Bosacki, Arboleda (46. Djurdjević ), Wojtkowiak - Peszko (60. Wilk) , Bandrowski (72. Machaj), Murawski (28. Injać), Stilić (46. Quinteros) - Reiss (46. Lewandowski), Rengifo (60. Cueto).