Rudniew to jedyny zawodnik, którego dziś zabrakło na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Piłkarze spotkali się najpierw w szatni z dyrektorem sportowym klubu Andrzejem Dawidziukiem i trenerem Jose Mari Bakero, a później pobiegli na godzinę do pobliskiego Lasu Marcelińskiego. Po południu czekają ich zajęcia na siłowni. Na razie z ćwiczeń wyłączony jest Ivan Djurdjević, który wciąż leczy kontuzję barku. Dziś do pierwszej drużyny Lecha dołączyli też młodzi piłkarze - Szymon Drewniak, Patryk Wolski, Karol Zaniewski, Tomasz Kędziora i bramkarz Aleksander Wandzel. Do piątku ma się rozstrzygnąć, czy przygotowania z Lechem wznowi też Tomasz Bandrowski. - Wszystko okaże się po rozmowie z nim i z lekarzami. Musimy mieć pewność, że Tomasz będzie w pełni przygotowany do gry, bo przecież czeka nas wiosną tylko 13 spotkań w lidze - mówi dyrektor Dawidziuk. Do niedzieli piłkarze będą przebywali w Poznaniu - tu czekają ich badania medyczne w klinice Rehasport, ale też i m.in. koncert z okazji 90-lecia klubu, podczas którego obecność jest obowiązkowa. - W poniedziałek wyjeżdżamy na krótkie zgrupowanie do Wronek i tam będziemy do piątku, czyli do dnia sparingu z Zagłębiem Lubin - mówi kierownik Lecha Dariusz Motała. Mecz z Zagłębiem odbędzie się prawdopodobnie w Grodzisku Wlkp., czyli tam gdzie trenować ma zespół z Lubina. Z kolei 25 lutego "Kolejorz" zagra w Grodzisku z Piastem Gliwice, a dwa dni później poleci na dwa tygodnie na południe Hiszpanii. - Tydzień spędzimy w miejscowości Rota obok Kadyksu, a drugi tydzień w Esteponie, w której byliśmy rok temu - opowiada Motała. W Hiszpanii poznaniacy rozegrają pięć spotkań - dwa w Rocie i trzy w turnieju Marbella Cup. - Rywali jeszcze nie znamy. Firma organizująca nasze zgrupowanie ma nam złożyć propozycje w tym tygodniu. Wyniki tych spotkań nie będą miały dla nas żadnego znaczenia, chcemy tylko zagrać w ramach jednostek treningowych - zdradza kierownik Lecha. Znacznie ważniejszy będzie turniej Marbella Cup, w którym Lech weźmie udział. Poznaniacy zagrają 3, 6 i 9 lutego - ich rywalami mogą być takie zespoły jak Dynamo Kijów, Rubin Kazań czy CSKA Moskwa. Wszystko zależy od losowania - jeśli Lech wygra pierwszy mecz, zagra w półfinale. Jeśli przegra - tylko o miejsca 5-8. Tydzień po powrocie do kraju Lech wznowi rozgrywki ligowe - 17 lutego podejmie GKS Bełchatów.