"Jego menedżer strasznie namieszał mu tym w głowie. Właściwie Robert nie myśli już o niczym innym, jak o wyjeździe" - powiedziała w rozmowie z "Faktem" osoba blisko związana z klubem. Lewandowski trafił do Lecha rok temu, przechodząc z I-ligowego Znicza Pruszków. Od początku spisywał się znakomicie strzelając gola, za golem. Jego talent dostrzegł też Leo Beenhakker, który często korzystał z usług poznańskiego snajpera. Pod koniec sezonu Lewandowski coraz częściej mówił o zamiarze wyjazdu do zachodniego klubu. Ofertę transferową złożyła Borussia Dortmund, ale władze poznańskiego Lecha postanowiły nie sprzedawać "Lewego", gdyż wcześniej do Rubina Kazań odszedł inny kluczowy zawodnik zdobywcy Pucharu Polski - Rafał Murawski. Poza tym ofertę Borussii uznano za skromną. Tymczasem niemiecki klub sprzedał do FC Basel Alexandra Freia i mógłby podnieść swoją ofertę za Lewandowskiego. Mówi się nawet o czterech milionach euro.