"Coś poczułem, kiedy przyjechałem do Miami w niedzielę. Kiedy zacząłem czuć się naprawdę źle, udałem się do lekarza. Ten zbadał moją wydzielinę nosową i potwierdził przypuszczenia" - relacjonował 27-letni napastnik, który o swojej chorobie dowiedział się we czwartek. Jeszcze w środę Donovan wystąpił w meczu eliminacji do mistrzostw świata pomiędzy USA a Meksykiem. "Nigdy nie czułem się tak źle. Byłem apatyczny, powolny.To nie było normalne" - opisał zawodnik. Nawet jeśli Donovan poczuje się lepiej, sztab medyczny Los Angeles Galaxy ze względów bezpieczeństwa nie pozwoli mu wystąpić w weekend w meczu z Seattle Sounders.