Organizatorzy poinformowali, że Teksańczyk wróci do USA bezpośrednio po zakończeniu wyścigu kolarskiego Tour Down Under w Australii, który odbędzie się w dniach 16-23 stycznia. Już wcześniej Armstrong zapowiedział, że będzie to jego ostatni wyścig kolarski poza granicami Stanów Zjednoczonych. Nie wykluczał, że karierę będzie kontynuować w triathlonie, od którego rozpoczynał przygodę ze sportem. Armstrong w rozmowie telefonicznej z agencją Associated Press wyjaśnił, że do rezygnacji ze startu w triathlonie (jazda na rowerze, pływanie i bieg) zmusiło go bolące kolano i że być może konieczna będzie operacja chrząstki stawowej. Dodał jednak, że uraz nie jest na tyle groźny, by musiał odwołać start w Tour Down Under. Z triathlonisty na kolarza przekwalifikował Armstronga pod koniec lat osiemdziesiątych znany polski trener Eddy Borysewicz, podpisując z nim pierwszy zawodowy kontrakt wartości... 10 tys. dolarów.