- Przyznam, że lekko nie jest, co potwierdzają również koledzy - mówi pomocnik Jagiellonii Tomasz Kupisz. - Mamy po dwa treningi dziennie, przeważnie jeden na boisku, gdzie biegamy ze sport testerami na określonych indywidualnie tętnach, drugi trening to zazwyczaj siłownia. Ogólnie jest ciężko, jedynie we czwartek mieliśmy z rana trochę luzu, ale po południu znowu w kość. Poza dwoma treningami (o 10.30 i 16), które trwają zazwyczaj od dwóch do dwóch i pół godziny zawodników codziennie po kolacji czeka odprawa. Tak właśnie wyglądał dotychczas każdy dzień piłkarzy Jagiellonii na zgrupowaniu. Nieco inaczej będzie na pewno w sobotę, gdyż podopiecznych Michała Probierza czeka pierwszy mecz kontrolny, z trzecioligową Wartą Sieradz. W tym mecz trener wystawi dwie jedenastki. Na pewno nie zagra w nim jednak Jarosław Lato, który od kilku dni jest przeziębiony. Na mecz z niecierpliwością czekają pozostali zawodnicy. - Na razie można powiedzieć, że mamy mało zajęć z piłkami, więc wszyscy się palą do gry - mówi Kupisz i dodaje z uśmiechem: - od tego jak zaprezentujemy się w tym sparingu zależy czy będziemy mieli wolne popołudnie. Może to być jedyne wolne popołudnie, bo jak się okazuje w planach podczas tego zgrupowania trener nie przewidział żadnego dnia wolnego. Nawet w niedzielę zaplanowane są dwa treningi, jedynie z tą równicą, że pierwszy rozpocznie się pół godziny później. W zgrupowaniu bierze udział 27 zawodników, w tym testowany obrońca Odry Wodzisław Błażej Radler. Jeszcze dzisiaj późnym wieczorem do drużyny dołączy Mariusz Gogol, którzy przebywał na testach w Wigrach Suwałki, jednak bardzo szybko stamtąd wrócił. W środę jako ostatni z dotychczas pozyskanych przez nasz klub zawodników do drużyny dołączył Czarnogórzec Luka Pejović. Obecnie wspólnie z Erminem Seratliciem oraz Mladenem Kascelanem to właśnie Czarnogórcy tworzą największa kolonię obcokrajowców w zespole. Jak wiemy Mladen przebywa w naszym kraju już od kilku lat i bardzo dobrze mówi po polsku, za to jego koledzy mają się dopiero uczyć naszego języka. Z tego też powodu nie zostali zakwaterowani razem. Seratlić dzieli pokój z Radlerem, zaś Pejović z Kupiszem. - Z Luką na razie dogadujemy się na migi, bo trudno w jakimkolwiek innym języku, ale jakoś radzimy i jest fajnie - śmieje się Kupisz, po czym dodaje. - Po Czarnogórcach widzę, że dla nich też jest ciężko, bo gdy Ermin przychodzi do Luki to o tym rozmawiają. Na zgrupowaniu w Gutowie zespół będzie przebywał do 28 stycznia. Oprócz sobotniego sparingu "żółto-czerwoni" zmierzą się jeszcze z Zawiszą Bydgoszcz (26 stycznia), Sokołem Aleksandrów Łódzki i Startem Otwock (oba mecze 28 stycznia).