"Już teraz wiem, że będzie mi brakowało treningowego rygoru i adrenaliny związanej z każdym startem" - podkreślił zawodnik, który ma w dorobku 24 zwycięstwa z rzędu. Dodał, że odchodzi z dumą i satysfakcją z tego, co udało mu się osiągnąć. Godina był w 1996 roku pierwszym Amerykaninem od 1924 roku, który zdobył kwalifikację olimpijską w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem. Podobnie było cztery lata później. W ostatnim okresie kontuzje go nie omijały, przez co w ubiegłym roku zajął dopiero 12. miejsce w rzucie dyskiem w mistrzostwach USA i nie zakwalifikował się na pekińskie igrzyska olimpijskie