Wtorkowe spotkanie z SV Horn obejrzał przymierzany do gry w Legii bramkarz Duszan Kuciak. Słowak w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym klubu ocenił grę warszawskiej drużyny i odniósł się do treningów, które rozpocznie z legionistami. - W środę wezmę udział w pierwszym treningu z Legią. Zobaczymy jak moją dyspozycję oceni trener. Nie chcę komentować swojej sytuacji klubowej, bo myślę, że więcej wiedzą o niej obecnie Marek Jóźwiak (dyrektor sportowy Legii - przyp. red.) oraz prezes warszawskiego klubu - powiedział Kuciak. - Widziałem drugą połowę meczu z SV Horn. Napastnicy polskiego zespołu stworzyli wiele szans do zdobycia bramki, ale nie wszystkie udało się wykorzystać. Legioniści powinni odnieść znacznie wyższe zwycięstwo. Moim zdaniem przy straconym golu bramkarz (Jakub Szumski - przyp. red.) nie miał zbyt wielu szans na skuteczną interwencję - skomentował Słowak. - Nie mogę doczekać się treningów z Krzysztofem Dowhaniem. Słyszałem o nim wiele dobrego od Janka Muchy. Mucha bardzo chwalił również Legię. Mówił, że ten klub chce wrócić na pierwsze miejsce w lidze po kilku latach przerwy. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pomogę Legii w osiągnięciu tego celu - zakończył słowacki bramkarz. Kuciak jest reprezentantem Słowacji i zawodnikiem rumuńskiego FC Vaslui. 26-letni zawodnik twierdzi jednak, że klub ma wobec niego zaległości finansowe i zamierza rozwiązać kontrakt. Z kolei przedstawiciele FC Vaslui utrzymują, że piłkarz nie miał prawa negocjować z Legią i grożą skierowaniem sprawy do FIFA. Ponadto, za każdy dzień nieobecności na treningach naliczają Kuciakowi tysiąc euro kary. Słowacki bramkarz dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi - mierzy 195 centymetrów. Do Legii polecał go m.in wspomniany Jan Mucha. Podobnie jak Mucha, Kuciak był bramkarzem Żyliny, pół roku spędził na wypożyczeniu do West Ham United, a latem 2008 roku, za 800 tysięcy euro, przeszedł do Vaslui.