- Od początku miałem poważne problemy techniczne, samochód był źle zbalansowany, trudno się prowadził. Przed kwalifikacjami wprowadziliśmy kilka zmian, ale nie przyniosły poprawy. Samochód nadal trudno się prowadził, nie mogłem pojechać tak szybko, jak potrafię. Niedzielny wyścig zapowiada się jako bardzo trudny, gdyż nie możemy już zmienić ustawień bolidu" - powiedział wyraźnie zmartwiony Robert Kubica.