Dryblerzy to przeważnie ponadprzeciętnie utalentowani piłkarze, którzy dzięki swym umiejętnościom i szybkości potrafią na boisku "wkręcić" swoich rywali w ziemię, posadzić "na pupie" na murawie, lub po prostu objechać niczym slalomową tyczkę. Dryblerzy to zmora obrońców, którzy często chcą zapaść się w ziemię, gdy zostają ośmieszani kiwką, bądź gdy piłka właśnie przepływa "kanałem" pomiędzy ich nogami, a oni mogą jedynie bezradnie się temu przyglądać. Czy tacy piłkarze są potrzebni w dzisiejszym zdyscyplinowanym, ubranym w sztywne ramy taktyczne futbolu? Ależ oczywiście, że tak! Przecież często się zdarza, że właśnie dla takich jak oni kibice przychodzą na stadiony. Fani chcą widzieć walkę, ale i maestrię, błysk geniuszu i coś zupełnie niespodziewanego. A niespodzianki gwarantują właśnie gracze obdarzeni fantazją, techniką i szybkością - te trzy rzeczy połączone ze sobą dają mieszankę wybuchową, coś czego nie może posiąść każdy piłkarz. Z tym po prostu trzeba się urodzić. Kogo możemy zaliczyć do "superdryblerów" wszech czasów? Na pewno gigantów futbolu. Takich jak Pele, Garrincha, Eusebio, czy Maradona. W minionej dekadzie takimi zawodnikami byli Jay Jay Okocha, Denilson, Ronaldo, Marc Overmars, Rivaldo, Denis Bergkamp. Dziś w "elicie" są z pewnością Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Ronaldinho, czy też "tańczący z piłkami" Robinho. Do miana gwiazd jutra pretendują tacy gracze jak Hatem Ben Arfa, Angel Di Maria, Eden Hazard, czy chociażby nastoletni Jack Wilshere. Oczywiście tych graczy jest dużo, dużo więcej i nie chodzi o to, by wymieniać wszystkich. Mamy nadzieję, że to Wy pomożecie nam ustalić ranking najlepszych dryblerów. Komentujcie i typujcie w następujących kategoriach: 1. Dryblerzy kiedyś 2. Dryblerzy dziś 3. Dryblerzy jutro Swoje typy możecie przesyłać także na adres: sport@firma.interia.pl w tytule wiadomości wpisując "Najlepsi dryblerzy". Jeśli macie kłopoty z wytypowaniem najlepiej kiwających piłkarzy, obejrzyjcie koniecznie nasze filmiki. Być może to one Was zainspirują. Miłego oglądania!