Książę nie ma żadnych przywilejów z racji urodzenia i startuje od 2008 roku w seriach, STCC (Swedisch Touring Car Championship) i Swedish GT jako Carl Philip Bernadotte. W 2010 roku wygrał cykl Porsche Endurance Scandinavia w Porsche 911 GT3. W karierze brał udział w 136 wyścigach, wygrał osiem z nich i 17 razy stał na podium. W ubiegłym roku sensacją były starty w serii Swedish GT w Lotusie Evora GT4 i zwycięstwo w jednym z wyścigów. W 2015 roku poślubił modelkę Sofię Hellqvist, z którą ma już dwoje dzieci. W grudniu oświadczył, że zdecydował się zrobić przerwę ze względu na rodzinę. - Życie kierowcy wyścigowego jest bardzo intensywne, więc postanowiłem poświęcić ten rok dla rodziny, lecz teraz stwierdziłem, że jeden lub dwa starty pomogą mi w utrzymaniu poziomu, ponieważ zamierzam w najbliższych latach dalej startować - powiedział książę na antenie telewizji SVT. Pełne nazwisko księcia to Carl Philip Edmund Bertil Bernadotte i jest drugim dzieckiem króla Karola XVI Gustawa i jego małżonki Sylwii. Czwarte imię otrzymał na cześć swojego wuja Bertila, który później wprowadzał go w świat motoryzacji i uczył jeździć w wyścigach. Zmarły w 1997 roku Bertil w latach międzywojennych regularnie jeździł w wyścigach ówczesnej Formuły 1, ale z racji sprzeciwu dworu w Sztokholmie jako anonimowy "Monsierur Adrian". Z powodu stylu życia i związku z "kobietą z ludu" i rozwódką, Walijką Lillian Craig, król Gustaw Adolf pozbawił go prawa do tronu, lecz jako brat obecnie panującego Karola XVI Gustawa poświęcił się motoryzacyjnemu wychowaniu bratanka. Przez lata był wielkim autorytetem i promotorem sportów motorowych w Szwecji i w latach 1961-63 sprowadził F-1. Na torze Gellerasen odbyły się trzy wyścigi pokazowe, z których pierwszy wygrał legendarny Stirling Moss, który przyjechał do Szwecji na osobiste zaproszenie Bertila. W sierpniu na tym właśnie torze wystartuje Karol Filip. Po wygraniu w ubiegłym roku wyścigu w Lotusie Evora GT4 i zajęciu czwartego miejsca w cyklu powiedział agencji TT: "Mam nadzieję, że mój kochany Bertil ogląda z góry moje osiągnięcia i jest bardzo zadowolony". Komentował jazdę za kierownicą tego samochodu, że była dedykowana jego wielkiemu idolowi Ronniemu Petersonowi, szwedzkiemu kierowcy F-1, który zmarł 11 września 1978, dzień po wypadku w Grand Prix Włoch na torze Monza. - On przez wiele sezonów jeździł Lotusem i w nim zginął. Start tą marką był moim osobistym hołdem dla mojego wielkiego wzoru i idola - powiedział Karol Filip, nazywany w Szwecji "wyścigowym księciem". Zbigniew Kuczyński