W 2012 roku koszykówka, lekkoatletyka, wioślarstwo i żeglarstwo dofinansowane zostaną kwotą 23,8 mln euro. Niepokój w greckim środowisku sportowym budzi nie tylko wysokość subwencji, lecz także niepewność, czy w trudnej sytuacji ekonomicznej możliwe będzie jej przekazanie w zadeklarowanej wysokości. Brak funduszy spowoduje także zmniejszenie składu osób towarzyszących sportowcom na igrzyskach w Londynie. Wielu sportowców już od dłuższego czasy poszukuje sponsorów. Od hojności biznesmenów zależy także przeprowadzenie tradycyjnej sztafety z ogniem zapalonym w starożytnej Olimpii na jej liczącej 3000 km trasie. Z kolei waterpoliści skarżą się, że muszą trenować w lodowatej wodzie. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje w zawodowych klubach piłkarskich. Kryzys zmusił wielu przedsiębiorców do wycofania się ze sponsorowania i tak już ogromnie zadłużonych stołecznych klubów Panathinaikos i AEK. Europejska Unia Piłki Nożnej (UEFA) zagroziła im, że jeśli nie uregulują zobowiązań, zostaną odsunięte od udziału w rozgrywkach międzynarodowych. W Panathinaikosie w ubiegłym tygodniu do dymisji podał się zarząd, a działacze namawiają piłkarzy, aby zgodzili się na redukcję wynagrodzeń.