- Kamil ma tutaj pewne problemy z lądowaniem i tak samo było w konkursie, ale cieszmy się z bardzo dobrego wyniku - powiedział Kruczek po tym jak Stoch zajął czwarte miejsce w mistrzostwach świata. - Muszę przyznać, że rano rozmawialiśmy w sztabie szkoleniowym i doszliśmy do wniosku, że jeżeli wszystko się dobrze poukłada to któryś z polskich skoczków może powalczyć o medal. No i nie wiele zabrakło aby to się sprawdziło. Ja osobiście po drugiej próbie Kamila, pomyślałem, że to może być właśnie skok na medal - dodał Kruczek. - Jeżeli chodzi o Adama Małysza, to oddał dobre skoki, ale niestety nie miał warunków, a na tej skoczni gdy nie wieje ciężko jest osiągnąć dobry wynik. - Czwarte miejsce Kamila to świetny wynik i jego największy sukces w karierze. Jednak zapracował na to cały sztab i jest to sukces nas wszystkich, również mój. Chciałbym również przypomnieć moją krótką wymianę zdań z dziennikarzami, którzy mówili, że Adam będzie walczył o medal. Powiedziałem wtedy, że niekoniecznie Adam, może ktoś inny, jak widać potwierdziły się moje słowa - uśmiechnął się trener polskiej kadry. - Myślę, że Kamil ma wszelkiej predyspozycje aby już niebawem wejść do takiej szerokiej czołówki skoczków świata - zakończył.