Ze względu na loteryjne warunki panujące w Kuusamo (o czym boleśnie przekonał się m.in. lider Finów Matti Hautameaki), nasza kadra rozważała rezygnację z wyjazdu do Finlandii. "Zastanawialiśmy się nad odpuszczeniem tego wyjazdu. Właśnie z powodu panujących tu często dziwnych warunków. To wyjątkowo niesprzyjająca nam skocznia" - przyznał Adam Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Polska kadra ostatecznie zdecydowała się na przyjazd do Kuusamo. "Nie da się jednak ukryć, że atmosfera wokół tutejszych zawodów zrobiła się nieciekawa" - zaznaczył szkoleniowiec kadry narodowej, Łukasz Kruczek.