Suns - Partizan 111-80 Goście przełknęli gorzką pigułkę w drugiej kwarcie, kiedy gospodarze spotkania znokautowali rywala 35-15. Głównym motorem "Słońc", był słoweński rozgrywający Goran Dragić (16). Obok niego wyróżnił się Jason Richardson (15), a udane debiuty zaliczyli Channing Frye (10) i Earl Clark (8). Partizan zanotował rekordowe w pre-season 36 strat! Kings - Blazers 86-98 W końcu kibice w Portland mogli obejrzeć świetnie dysponowanego Grega Odena (18pkt i 9zb). 16pkt i 5as dołożył najnowszy nabytek - Andre Miller. Najskuteczniejszym graczem okazał się jednak LeMarcus Aldridge (20pkt). Debiut Paula Westphala na ławce Królów zepsuła fatalna skuteczność jego podopiecznych - 37% z gry. Rockets - Spurs 99-85 Rakiety wprawdzie cały sezon rozegrają bez Yao, ale o zawodników podkoszowych nie muszą się zbytnio martwić. 19pkt i 7zb Carla Landry'ego czy 13 oczek Louisa Scoli zapowiada dobre występy centrów trenera Adelmana. Z drugiej strony zwycięstwo przyszło łatwo, gdyż w składzie Ostróg zabrakło takich graczy jak Duncan, Parker czy nowo pozyskanych - Ratliffa i McDyessa. O wyniku zadecydowała pierwsza odsłona wygrana przez Houston - 35:26. Bardzo dobre zawody rozegrał po stronie Spurs, rookie Dejuan Blair (16pkt i 19zb). Bobcats - Cavaliers 87-92 Kibice Cavs w końcu się doczekali. Wprawdzie tylko 15 minut przebywał na parkiecie Shaq (6pkt i 3zb)., ale każde zagranie Diesela było kwitowane gorącym aplauzem. W Cavs zadebiutowali również Anthony Parker czy Jamario Moon. Najskuteczniejszym graczem okazał się Lebron James (15). W ekipie Larry'ego Browna nie ujrzeliśmy Tysona Chandlera (skręcona kostka) czy Borisa Diaw (narzeka na ból w kolanie). Grizzlies - Wizards 92-101 Niestety debiutu Iversona jeszcze nie doczekali się kibice Grizzlies. W meczu, w którym obie drużyny zanotowały aż 43 straty, nowy trener "Czarodziei" - Flip Saunders - grał głównie czołowymi zawodnikami. Na parkiecie ujrzeliśmy już Gilberta Arenasa (5pkt i 10as), a najskuteczniej zagrali Antawn Jamison (20) i Caron Butler (15). Z drugiej strony udanie zaprezentowali się Hamed Haddadi (11pkt i 9zb) i Zach Randolph (10pkt i 11zb). Trema chyba nieco zjadła drugi wybór draftu - Hasheema Thabeeta (6pkt i 4zb). Raptors - Sixers 96-107 Drugim trenerskim debiutem (ten był w Londynie) okazał się występ Eddiego Jordana w Szóstkach. Jordan postawił na nowego, pierwszego kreatora gry - Louisa Williamsa (17) i najlepszego w ubiegłym sezonie w Sixers - Andre Iguodalę (15). Obaj gracze i ich koledzy mieli nieco ułatwione zadanie, gdyż w składzie Dinozaurów zabrakło Chrisa Bosha i Hedo Turkoglu. W tej sytuacji najskuteczniejszym był Włoch - Bargnani. DYSKUTUJ Z AUTOREM NA JEGO BLOGU