Pomocy udzielił mu lekarz z ambulansu, który zabrał Armstronga do szpitala, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania. W szpitalu Rio Carrion w miejscowości Palencia u Armstronga stwierdzono kontuzję obojczyka. Na razie nie było wiadomo, czy jest złamany. Lekarze zdecydowali się przetransportować kolarza grupy Astana do Valladolid University Hospital, w którym poddany został dokładniejszym badaniom. "Lance wyglądał źle, gdy go zabierano do karetki. Miał na twarzy grymas bólu, prawe ramię na temblaku. Lekarz udzielający pierwszej pomocy twierdził, że kontuzja jest dość poważna" - przyznał kolarz zespołu Astana Levi Leipheimer. Badania przeprowadzone w Valladolid University Hospital potwierdziły wstępną diagnozę - Armstrong ma pęknięty obojczyk. "Jak najszybciej wracam do domu, gdzie lekarze zdecydują, jak będę leczony. Po raz pierwszy mam taką kontuzję, jest bolesna, mam zły nastrój. Teraz najważniejsza jest szybka rehabilitacja, abym mógł w lipcu wystartować w Tour de France" - powiedział po wyjściu z kliniki w Valladolid Lance Armstrong. Menedżer zespołu Astana Johan Bruyneel, który także rozmawiał z lekarzami, jest dobrej myśli. "To typowa kontuzja obojczyka, zdaniem lekarzy, niegroźna. Zapewnili mnie, że leczenie nie będzie trwało długo" - powiedział Bruyneel. Wyniki pierwszego etapu: 1. Joaquin Sobrino (Hiszpania/Burgos Monumental) 4:31.53 2. David Vitoria (Szwajcaria) 3. Jose Joaquin Rojas (Hiszpania) 4. Ruben Perez (Hiszpania) 5. Manuel Cardoso (Hiszpania) 6. Hans Dekkers (Holandia) .. 95. Bartosz Huzarski (Polska) - wszyscy ten sam czas