Tuż przed finiszem w wyścigu madison Bettini zderzył się z Ukraińcem Jarosławem Popowyczem i z impetem upadł na tor, uderzając głową w barierki. Kask, który miał na głowie, rozpadł się na dwie części. Przez kilka minut Włoch leżał nieruchomo na torze, a następnie, po usztywnieniu szyi, został zabrany do szpitala. 34-letni Bettini doznał wstrząśnienia mózgu, a - o czym poinformowali lekarze - zdarzenia w ogóle nie pamięta. Nie doznał jednak poważniejszych obrażeń i wieczorem opuścił szpital. Prawdopodobnie nie będzie mógł kontynuować zawodów w Mediolanie.