- W takiej sytuacji przerwa od treningów może potrwać około dziesięć, nawet dwanaście tygodni - wyjaśnia Łukasz Barcik, drugi fizjoterapeuta Cracovii. Oznacza to, że Kuba najprawdopodobniej nie zagra już w tym sezonie. - Strasznie żałuję, bo naprawdę ciężko przepracowałem okres przygotowawczy, strzelałem sporo bramek i myślałem, że powoli przekonywałem do siebie trenera Płatka. Tymczasem przydarzyła się taka kontuzja - smuci się Kaszuba. Złamanie obojczyka nastąpiło w wyniku starcia z Marcinem Cabajem. - Obaj walczyliśmy o piłkę i zderzyliśmy się ze sobą. Upadłem i od razu poczułem, że nie jest dobrze. Czułem pod skórą, jak wystaje mi kość. W tym zagraniu nie było żadnej złośliwości, była to typowa walka o piłkę - wyjaśnia 20-letni napastnik.