Ostatni etap wygrał Niemiec Robert Foerster z Gerolsteinera, który na finiszu wyprzedził Włocha Alberta Curtolo z Liquigasu Gaspolu i Białorusina Jewgienija Hutarowicza z Francaise des Jeux. W klasyfikacji generalnej za Voigtem uplasowali się Lars Bak z CSC i Franco Pellizzotti z Liquigasu Gaspolu. Najlepszy z Polaków Marek Rutkiewicz zajął dziesiąte miejsce. W innych klasyfikacjach triumfowali reprezentant Polski Marcin Sapa (najaktywniejszego), ponownie Voigt (górska) i Davis (punktowa). Koniec wieńczy dzieło. Na sobotnim etapie Czesław Lang znowu musiał skrócić trasę. Kolarze zamiast z Rabki Zdroju ruszyli z Wadowic, w Krakowie zamiast czterech rund mieli do przejechania tylko trzy. Ilość kilometrów wyniosła 102,5 zamiast 154. W największych wyścigach ostatni etap jest etapem przyjaźni. Ponieważ Tour de Pologne trwa tylko tydzień i najtrudniejsze czeka kolarzy na końcu, to podczas ostatniego etapu tegorocznej edycji nie było spokojnie. Po raz kolejny pokazali się Polacy. Pierwszy atakował Łukasz Bodnar, potem aktywny był Marek Rutkiewicz. Próbował uciec dwa razy, ale został złapany na 24 kilometrów przed metą. Następnie ruszył największy uciekinier 65. Tour de Pologne Marcin Sapa. I on jednak przekonał się o sile peletonu. Jego tempo było tak szybkie, że się podzielił i kibice zebrani na rundach w Krakowie co chwilę mieli przed oczami najlepszych kolarzy świata. Paweł Pieprzyca, Rafał Walerowski, Kraków