Polski zawodnik od kilkunastu dni zmagał się z bólem kręgosłupa, który na dodatek promieniował do uda. Problemy zdrowotne piłkarza zdają się być przeszłością, bowiem Wichniarek wziął we wtorek udział w popołudniowym treningu drużyny. - Mogłem przejść pełną jednostkę treningową z resztą zespołu - mówi Wichniarek - Nie odczuwałem żadnego bólu, więc wygląda to bardzo dobrze. - Mam nadzieję, że problemy mnie ominą - dodał Polak - Jeszcze dziś będę wiedział, czy moje udo przetrwało trening. Wierzę, że tak.