Sytuacja Łódzkiego Klubu Sportowego pogarsza się z dnia na dzień. Komornik zajął milion złotych z tytułu praw do transmisji telewizyjnych na rzecz Waldemara Pruskiego, który w 2002 roku zakładał ŁKS SSA. Piłkarze od dwóch miesięcy czekają na zaległe pieniądze. Algimantas Breikštas wyjechał, a Daniel Goszczyński nie ma pomysłu na uratowanie ŁKS-u. Stulecie najstarszego łódzkiego klubu rysuje się w najczarniejszych barwach. Jeśli przez miesiąc nie znajdą się pieniądze na spłatę długu wobec piłkarzy, ci będą mogli wystąpić do PZPN o rozwiązanie kontraktów. Waldemar Pruski, na rzecz którego komornik zajął milion złotych, w 2002 roku finansował ŁKS. Niedawno wygrał proces w sądzie.